Muzyczne forum ;)
forum o najlepszych zespolach i wykonawcach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Muzyczne forum ;) Strona Główna
->
T U W
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin!!!
----------------
Regulamin!
Sprawy organizacyjne!
Pomoce / Zmiany
----------------
Pomoce dla Nas
Zmiany
Muzyka
----------------
Ogolne :)
A B C
D E F
G H I
J K L
M N O
P R S
T U W
X Y Z
Ogólnie
----------------
Fani
Nasza tworczosc
Offtopic
Smietnik
Nasze zdanie na temat...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Nea
Wysłany: Czw 20:33, 31 Sie 2006
Temat postu:
Uwielbiam ich....cóż trudno mi wybrać ulubioną piosenke, bo wszystkie są fajne, ale szczególny sentyment mam do "Mota" i "Feelings"
Lenka
Wysłany: Nie 15:03, 09 Lip 2006
Temat postu:
kiedys ich sluchalam.... jak jeszcze moj brat ich sluchal... czyli dobre kilka lat temu xP
nie pamietam zadnego tytulu... dawno ich juz nie sluchalam... i jakos nie chce mi sie do nich wracac
jula93
Wysłany: Nie 13:33, 25 Cze 2006
Temat postu:
a Czy Atom Willard nie przeniosl sie do Rammstein'a?
piernik
Wysłany: Czw 7:52, 22 Cze 2006
Temat postu:
Moja to zdecydownie "Can't repeart" gdyz to od tejk piosenki tak bardzo ich polubilam
Wampisia
Wysłany: Śro 18:07, 21 Cze 2006
Temat postu:
(Can't get my) Head around you, Gone away, Hit That, Worst Hangover Ever, Collto Hate... za dużo by wymieniać ;]
jula93
Wysłany: Śro 17:46, 21 Cze 2006
Temat postu:
The Offspring wymiatają
Moja ulubiona piosenka ich to "Pretty Fly For a White Guy", a Wasza?
Wampisia
Wysłany: Śro 17:03, 21 Cze 2006
Temat postu:
Skład grupy:
Imię i nazwisko: Brian Holland
znany jako: Dexter Holland
w zespole: wokal i gitara
data urodzenia: 29 XII 1966
Ciekawostki:
W szkole średniej Dexter zawsze przodował w nauce, co jest dość dziwne, jak na punkrockowca.
Biegał w biegach przełajowych i był prezesem koła matematycznego. Później studiował mikrobiologię i zamierzał doktoryzować się w tej dziedzinie - jednak plany te pokrzyżowało mu wydanie płyty Smash i osiągnięcie przez zespół tą płytą tak dużego sukcesu.
Dexter ma licencję pilota i własny samolot, który, jak przyznaje, uwielbia pilotować.
Imię i nazwisko: Kevin Wasserman
znany jako: Noodles
w zespole: gitara, chórki
data urodzenia: 4 II 1963
Ciekawostki:
Noodles jest najstarszy w zespole. Mimo to na koncertach to on daje na scenie najwięcej czadu, nigdy nie zapomnę jak wywijał gitarą i podskakiwał na koncercie w Stodole.
Wasserman zbiera gitary, w wywiadzie dla Polskiego Radia PR III przyznał, iż posiada całkiem niemałą kolekcję.
Istnieje wiele wersji tłumaczących pochodzenie jego ksywki. Jedni mówią, że to od brzdąkania na gitarze (noodling), inni, że od tego, że wcinał ciągle makaron, a jak było naprawdę?
Imię i nazwisko: Greg Kriesel
znany jako: Greg K.
w zespole: bas, chórki
data urodzenia: 12 I 1965
Ciekawostki:
Greg (oraz Dexter) są w zespole od samego początku. To do tego składu dołączył Noodles, a poźniej Ron.
Kriesel, z wykształcenia ekonomista grywa w golfa i podobnie jak Ron niewiele udziela się w wywiadach.
Jedyny wywiad z Gregiem, jaki widziałem, nosił tytuł "Golfing with Greg K." co mówi samo za siebie
Imię i nazwisko: Atom Willard
znany jako: Atom Willard
w zespole: perkusja
data urodzenia: 15 VIII 1975
Ciekawostki:
Dołączył do zespołu w 2003 roku po odejściu Rona Welty. Wcześniej bębnił w Rocket From The Crypt, Alkaline Trio, Melissa Auf Der Maur i The Special Goodness. Jest najmłodszym członkiem zespołu.
Historia zespołu:
Początki były trudne, Dexter (Bryan) i Greg zaczynali w 1984 ucząc się gry na gitarach w domu tego drugiego, gdzie gromadzili się zazwyczaj z niemałą grupą znajomych. Greg, który bardziej niż muzyką interesował się sportem został w punkrocka wciągnięty przez Dextera, który w tym gatunku także stawiał pierwsze kroki. Wśród wielu zajęć członkowie zespołu ćwiczyli jedynie weekendami. Grupa początkowo nazywała się Manic Subsidal. W miarę rozwoju do zespołu na miejsce gitarzysty przyłączył się starszy kolega Dextera i Grega, Kevin Wasserman (Noodles), który w tamtym czasie pracował jako woźny szkolny w Pacifica High - szkole Hollanda i Kriesela. Noodles skończył tą szkołę, jednak dużo wcześniej. Jako jedyny w tamtym czasie pełnoletni (ponad 21 lat) członek zespołu Noodles przydał się bardzo, gdy przychodziło do kupowania piwa (jak podają quasi oficjalne źródła theoffspring.net
, którego sobie nie żałowali. Perkusją opiekował się (i oczywiście grał na niej) James Lilja (który nota bene jest teraz ginekologiem). Z upływem czasu nazwa zmieniła się na The Offspring. W takim składzie grupa pojawiła się na pierwszym (1987) singlu. Niedługo do zespołu, w zastępstwie dawnego perkusisty dołączył Ron Welty, który przeniósł się do szkoły Hollanda i Kriesela. James Lilja postanowił zająć się karierą ... ciekawe, kto zrobił większą, hehe
Już jako The Offspring w roku 1987 zespół wydał swój pierwszy singiel, a w dwa lata później po podpisaniu kontraktu z niezależną wytwórnią Nemesis grupa wypuściła singiel Baghdad oraz debiutancką płytę o nazwie identycznej z nazwą zespołu - The Offspring. Wkrótce grupa została zauważona przez ówczesnego właściciela wytwórni Epitaph, Bretta Gurewitza, u którego w czerwcu 1992 wydali album Ignition. Płyta nie odniosła wielkiego sukcesu - można nawet powiedzieć, że początkowo przeszła bez echa - miało się to, jak wiemy, jednak zmienić po wydaniu Smasha.
W 1994 single Come Out And Play oraz Self Esteem przebiły się na pierwsze miejsca list przebojów przynosząc The Offspring wielki sukces komercyjny. Ich płyta Smash, wydana w tym właśnie roku i zawierająca wspomniane piosenki sprzedała się w 9 milionach egzemplarzy, czyli w ilości, jaką poszczycić się mógł rzadko który wykonawca. Nie mówiąc już o reprezentantach kategorii, z której pochodził The Offspring owego czasu - czystego ostrego punka. Po tym sukcesie wielu ludzi zapragnęło posłuchać wcześniejszych płyt zespołu. Wznowiono emisję Ignition.
Trzy lata później światło dzienne ujrzała płyta Ixnay on the hombre, co mniej więcej można tłumaczyć (na angielski
"away with a man" lub troszkę bardziej brutalnie "fuck the authorities", ponieważ "hombre" z hiszpańskiego znaczy człowiek (ang. man). Ixnay nie powtórzył jednak sukcesu Smasha (choć moim zdaniem jest dobrą płytą, a dziwi to tym bardziej, że został wydany już pod banderą Columbia Records). Od czasu wydania Ixnaya Offspring koncertował, a około czerwca 1998 miał powrócić do studia i wziąć się za nagranie nowej płyty. Pod koniec 1998 światło dzienne ujrzała Americana odnosząc wielki sukces komercyjny. Single z tej plyty kolejno wspinały się na szczyty list przebojów, a zespół ciągle koncertował. Zawitał także do polski (28. I 1999) i można ten dzień uznać za święto narodowe. Podjęte też zostały prace nad płytą live. Po wydaniu Americany i jej rozpropagowaniu się wśród mas Offspring stracił wszelkie nadzieje na powrót do miana zespołu punkowego. Pod koniec 1999 roku Offspring zdobył nagrodę MTV Europe w dziedzinie Best Rock Artist.
Po długiej trasie koncertowej zespół na wiosnę 2000 wszedł do studia i nagrał swoją 6-tą płytę - Conspiracy Of One - brzmieniowo nieco ostrzejszą niż Americana.
Jak podkreślali wielokrotnie w wywiadach członkowie grupy - miałabyć to ich zdaniem najmocniejsza płyta jaką dotychczas wydali. Noodles wielokrotnie zwracał uwagę na mocniejsze brzmienie perksuji Rona.
Praktycznie od momentu ukazania się Conspiracy (XI 2000) zespół ciągle koncertował i w czerwcu tego roku przyjechać do Polski.
Koncert był nieziemski, zmartwił mnie jednak fakt, że bardzo podobny do innych koncertów na tej trasie.
W 2003 roku z zespołu odszedł Ron Welty, a jego miejsce na czas przygotowania płyty Splinter, która ukazała się w grudniu zajął Josh Freese z Vandals i A Perfect Circle. Płyta Splinter miała brzmieniowo być mocniejsza od poprzednich i tak w istocie jest, jeśli porównać ją z dość lekkimi Americaną i Conspiracy Of One. Fani jednak zarzucają Splinterowi "plastikowe brzmienie". Nie sposób się z tym nie zgodzić. Po nagraniu płyty zespół rozpoczął poszukiwania perkusisty, który grałby na stałe z The Offspring. Wybór padł na Atoma Willarda, mniej znanego niż Freese perkusistę, grającego wcześniej m. in. z Alkaline Trio. Atom Willard, wg niektórych, wniósł do zespołu powiew świeżości, a jego gra uznawana jest za bardziej dynamiczną, niż gra Rona. Po wydaniu płyty Splinter zespół wyruszył w kolejną trasę, niestety tym razem omijając Polskę. Po długiej przerwie, w 2005 roku, ukazały się 2 nowe piosenki: Can't Repreat, które otworzyło składankę The Greatest Hits wieńczącą pewien okres z życia zespołu, oraz Mission From God, które okazało się podobno być kawałkiem, który przeleżał w szafie od czasów Ignition. Can't Repeat był jedynym nowym kawałkiem na The Greatest Hits. Niedługo po wydaniu składanki zespół oświadczył, że pracuje w studio nad materiałem na kolejny album.
Nie chciało mi się drugo raz pisać, więc skopiowałam to, co już raz wyskrobałam na innym forum
piernik
Wysłany: Śro 16:48, 21 Cze 2006
Temat postu: The offspring :)
Chcecie to macie
Dzial o The Offspring.. i powiem am, ze wydawalo mi sie, ze juz go zakladalam, ale coz
Wiem wypowiadajcie sie
Ja lubie Offspiringow i to bardzo ^^
ale niestety nie mam ich plyt, tylko poszczeglone piosenki
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin